W wyśmienitej ekipie (My, Nickiel i Mieszko) pojechaliśmy dzisiaj szukać Opuszczonych hal (OP3BBA).
Baardzo fajne miejsce, ciekawa przygoda i pierwsza taka urbexowa skrzynka w Białymstoku :)
Zbyszek na górze, ja na dole ;)
I ja już też na górze :)
A to jest dół w moim obiektywie.
Wiem, pomarańczowo.
A tu Zbyszek na dole, a ja dla odmiany na górze :D
Tu mieliśmy nie wchodzić... Nickiel wszedł :P Ale tylko trochę :P
Znów dół.
Green Zone.
Idziemy dalej.
Kolejna hala.
Kolejna hala II
Zanim się zorientowaliśmy, Zbyszek już był na 1 piętrze ;)
Oto i pierwsze pietro!
Z widokiem na las :)
^.^' Kesz oczywiście zdobyty, chociaż za łatwo nie było. Za to bardzo przyjemnie :)))
Niebo nad Białym.
Trochę przypomina Fabrykę Domów z Wawy, ale to jest dużo większe i fajniejsze :)
OdpowiedzUsuńfajne miejsce, fajnie ukryty kesz :) Wiedziałam, że są tam jakieś stare hale, ale nie sądziłam że aż TAKIE :D Podoba mi się opcja łażenia po starych betonach ;)
OdpowiedzUsuń